Pozwoliła się pocałować. Wyraźnie rozmarzona. Miała zamknięte oczy, ale wilgotne usta szukały jego warg. Dała się dotykać po wewnętrznej stronie ud. Delikatnie i powoli wodził po nich opuszkami palców, rozkoszując się ich sylwetką. Pogrążała się w świecie fantazji, gdy prowadził od kolana w stronę jej krocza po miękkiej, niezwykle gładkiej skórze, tak ciepłej, że sprawiającej wrażenie wilgotnej. Dotyk tej części jej ciała wprawiał go w ekstazę. Już za chwilę wodził po jej udach całą dłonią.... Dopiszesz ze mną ciąg dalszy?????